Pod koniec XIX wieku galopujący postęp techniczny wreszcie umożliwił realizację drzemiącej w człowieku pasji – pogoni za prędkością. Kiedy na przełomie kwietnia i maja 1899 roku Camille Jenatzy, w skonstruowanym przez siebie pojeździe, pobił pierwszy rekord prędkości, przekraczając 100 km/h, jasne było, że długo nie będzie cieszyć się tytułem najszybszego człowieka. Na całym świecie śmiałkowie stanęli do wyścigu w powietrzu, na wodach i lądach.
Zaledwie pięć lat później Henry Ford gnał już z prędkością 147 km/h swoim legendarnym Fordem 999.
Tego pędu już nikt nie był w stanie zatrzymać. Z roku na rok pojawiali się nowi szaleńcy, przekraczający kolejne granice ludzkich możliwości. W 1935 roku Malcolm Campbell rozpędził się do 480 km/h (300mph) w dwunastocylindrowym bolidzie Blue Bird.
W tym samym roku miliarder Howard Hughes w skonstruowanym przez siebie samolocie przekroczył 566 km/h. Był to ostatni rekord ustanowiony przez samolot cywilny.
Szybkość nie jest jednak przywilejem wyłącznie dla bogatych – najlepszym przykładem jest Burt Munro – Nowozelandczyk, który w 1967 roku na zmodyfikowanym motocyklu Indian osiągnął 295,44 km/h, ustanawiając rekord prędkości w klasie poniżej 1000 cm³.
Historię tego człowieka opowiedziano w filmie „The World’s Fastest Indian” z Anthonym Hopkinsem w roli głównej. Jego rekord nie został pobity do dziś.
Szybkość to nie tylko zastrzyk adrenaliny dla odważnych. Szybkość to deklaracja potęgi. Na tym polu rywalizują ze sobą zarówno nieustraszeni indywidualiści, jak i mocarstwa, dla których rekord prędkości stanowi manifestację wielkości. Po wygraniu II Wojny Światowej Stany Zjednoczone stały się najpotężniejszym państwem na świecie. Wyrazem tego była między innymi eksperymentalna wojskowa konstrukcja Bell X-1 napędzana silnikiem rakietowym. 14 października 1947 r. za jej sterami Chuck Yeager, jako pierwszy człowiek w historii, przekroczył barierę dźwięku.
Od 1976 roku najszybszym samolotem pozostaje Lockheed SR-71 Blackbird. Opracowany na przełomie lat 50 i 60, na zlecenie CIA, samolot zwiadowczy dalekiego zasięgu osiągał zawrotną prędkość 3529 km/h.
Nie jest to jednak najszybszy pojazd pilotowany przez człowieka – 3 października 1967 roku William Knight ustanowił rekord prędkości wynoszący 7258 km/h, w eksperymentalnym samolocie rakietowym North American X-15. Do dzisiejszego dnia jest to najszybszy pojazd załogowy.
W XXI wieku tempo życia wzrosło do tego stopnia, że prędkość stała się naturalną potrzebą – pragniemy szybko się przemieszczać, jeść, kupować, a najważniejsza w tym wszystkim jest szybkość łącza internetowego. To wszystko zawdzięczamy bohaterom zza sterów i desek kreślarskich, napędzającym postęp technologiczny, dla których szybkość była wartością samą w sobie.