Potrzeba noszenia biżuterii towarzyszy człowiekowi od czasów pierwotnych. W przypadku mężczyzn ozdoby powinny pełnić rolę praktyczną (zegarek, długopis, spinki itd.) lub symboliczną (obrączka, medalik), aby nie budzić kontrowersji.
Oczywiście nie ma nic złego w noszeniu bransoletek, kolczyków czy naszyjników przez mężczyzn. Wystarczy spojrzeć na Johnnego Deppa. Osobiście jednak preferuję surowy styl Clinta Eastwooda. On nie potrzebuje żadnych „ozdóbek”.